Problem nie leży w możliwościach technicznych, bo to jest jak najbardziej do zbudowania. Problem jest w tym, że tak czy inaczej będzie tam musiała działać instalacja odwodnieniowa, jako że na odwodnienie grawitacyjne nie ma co liczyć w tym wypadku, będzie to musiała być instalacja napędzana elektrycznie. To będzie generowało piątek, świątek czy sobota olbrzymie koszty. Samo drążenie nie jest faktycznie takie trudne - chociaż w przypadku warunków wrocławskich, nie będzie można prawdopodobnie brać pod uwagę najtańszych rozwiązań.
Mnie zastanawia jedno - kto w opracowaniu, którego zrobienie kosztowało grube tysiące złotych, zamieścił fragmenty mitomańskich opowieści o podziemnych tunelach?!