Na naszej stronie głównej pokazała się zakładka o nazwie "Beton". Jest to czasopismo fortyfikacyjne które kiedyś ukazywało się na terenie całego kraju w wersji drukowanej.
Obecnie jedna nastąpiła zmiana, drukowanie tego czasopisma było by trochę zbyt kosztowne i dla tego Beton ukazuje się w formie elektronicznej z możliwością pobrania na własne potrzeby przez każdego kto jest tym zainteresowany.
Beton w dawnych czasach tj. lata 80-te i 90-te. Miał spora poczytność na terenie Polski a rozprowadzany był przeważnie na wyjazdach na MRU, gdzie zjeżdżał się cały tamten bunkro-naród. Czasopismo to było redagowane we Wrocławiu i po jakimś czasie działalności swój żywot zakończyło (w teorii).
Na krajowej arenie tematyki fortyfikacyjnej pokazało się Towarzystwo Przyjaciół Fortyfikacji jako instytucja ogólnopolska. Znaczenie Betonu w tym okresie podupadło jako że miał on za zadanie popularyzacje tematu wśród tzw."grup niezrzeszonych", był już po prostu nie potrzebny.
Jednakże to co było kiedyś redagowane we Wrocławiu i co miało na celu popularyzację tematu fortyfikacyjnego, dzisiaj wraca, bo jak się okazało po prostu na jakiś czas zawiesiło swoja działalność. Dzisiaj nie jest to "Fanzin Niezrzeszonych Bunkrowców" tak jak kiedyś, lecz biuletyn naszego stowarzyszenia.
Ma on za zadanie prezentować nasza działalność na krajowym forum, jako że Wrocław dla fortyfikacyjnej reszty kraju jest czymś odległym, mało znanym a nawet egzotycznym. Nie jest naszym zamiarem tkwić tylko we wrocławskich realiach, pokazujemy oczywiście to co się dzieje z naszymi miejscowymi fortyfikacjami, jednakże otwarci jesteśmy też na publikacje tego co jest poza Wrocławiem.
Choć do tej pory na terenie naszego kraju znaleziono rożnych fortyfikacyjnych obiektów bardzo wiele, to śmiem twierdzić że jednak nie wszystko. Jak i też nie wszystko dokładnie jeszcze zostało opisane to co już znamy. Dlatego też Beton jest otwarty dla wszystkich którzy chcieli by coś ciekawego z tematyki fortyfikacyjnej na jego łamach przedstawić, i to nie tylko tych z Wrocławia lecz i z reszty Polski. A jeżeli dołączy się do nas ktoś z zagranicy, to też będzie mile widziany.