Oto foto-relacja z mojej bytności na tym obiekcie. Mieści się on na ul. Strzegomskiej w tym przypadku w sąsiedztwie przystanku autobusowego "Nowodworska". Czyli na Nowym Dworze, po lewej stronie ul. Strzegomskiej gdy się stoi tyłem do estakady "Gądowianka".
Skorzystałem jak widać na zdjęciach z uprzejmości szefa tej składnicy złomu która się na tym obiekcie znajduje i obejrzałem sobie go z zewnątrz i jak widać na zdjęciach też od środka lecz tylko dwa pomieszczenia należące do punktu skupu.
Facet z punktu mówił że w sprawie oglądania zachodzą często do niego ludzie a nawet mówił o jakichś dwóch studentkach z Uniwerka które kiedyś do niego zaszły i miały ze sobą jakąś dokumentację bo podobno pisały jakąś prace na ten temat.
Jak już napisałem byłem tylko w dwóch pierwszych pomieszczeniach gdzie jest biuro i magazyn punktu skupu. Nie posiadam żadnego szkicu aby go zamieścić jako poglądu w stosunku do zdjęć. Biuro skupu mieści się w dawnej latrynie i jak gość mówił zajmuje ta latryna ledwie połowę objętości w stosunku do drugiego pomieszczenia.

Zewnętrzna elewacja w dwóch ujęciach.


Detal, czyli okno pomieszczenia biura-latryny.

Pomieszczenie magazynowe widziane z zewnątrz.

To samo od środka.

Tak wygląda w środku.

Korytarzyk wewnętrzny jak i zaprezentowany na kolejnym zdjęciu ten bezpośrednio przyległy do elewacji są zamurowane bo każde kolejne pomieszczenie zajmuje inna firma.


Wejście do biura firmy dawnej latryny.

Korytarzyk i wgląd do środka.

Środek biura wraz z przybudówką wiadomego celu.

Jakaś rura nad oknem Zdjęcie może trochę niezbyt wyraźne, lecz nie chciałem szefowi interesu przeszkadzać. Akurat wtedy miał klienta.

Słupek z linami na płaszczu ziemnym.

Widok na tę samą barierką na-schronową lecz już w innym miejscu skarpy.

Obudowa.

Widok u góry.

Górny detal czyli pręt z obejma prawdopodobnie na rure kominową.

Sam pręt.

Dolne detale, kawałek rury.

Kołka do czegoś, w innym miejscu były nawet podwójne.

Zamurowane drzwi.

Zewnętrzna elewacja z drugiej strony, widoczny też kawałek później (po wojnie jak można przypuszczać) dobudowanej rampy.

Jeszcze raz środek. Zbliżenie ściany w której podobno kuli żołnierze "sojuszniczej armii" w poszukiwaniu skarbów.

Odkopany kawałek skarpy ze względu na postawiony w sąsiedztwie warsztat samochodowy.
Ciekawym jest to że ten schron ma ten sam kolor elewacji co IR-14.