Oto przedruk ze strony:
http://www.exploracja.cyberdusk.pl/phpbb2/viewtopic.php?f=79&t=18919.
Rozmowa kilku forumowiczów na temat pewnej szczeliny - monolitu znajdującej się na jednym z warszawskich osiedli.
Podana też jest strona dotycząca artykułu o tej szczelinie.
"... arachnolog
Tytuł: Re: Nasze prawo ( zabytki - prywata ) i jego przestrzeganie
PostNapisane: środa, 14 stycznia 2015, 21:07
Offline
kanonier
kanonier
Dołączył(a): niedziela, 3 czerwca 2012, 20:05
Posty: 9
województwo: Mazowieckie
Aż przypomniała mi się sprawa z Warszawy, sprzed paru lat...
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,95 ... urzyc.html
jacekwoj3
Tytuł: Re: Nasze prawo ( zabytki - prywata ) i jego przestrzeganie
PostNapisane: czwartek, 15 stycznia 2015, 09:08
Offline
Rotmistrz fortyfikator
Rotmistrz fortyfikator
Avatar użytkownika
Dołączył(a): środa, 25 stycznia 2012, 12:18
Posty: 1651
Lokalizacja: Galicja
arachnolog napisał(a):
Aż przypomniała mi się sprawa z Warszawy, sprzed paru lat...
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,95 ... urzyc.html
Przeczytałem artykuł z Twojego linku i powiem Ci ,że to mnie najbardziej rozbawiło:
cytuję :
"Byłem wcześniej w urzędzie Pragi-Północ. W wydziale architektury powiedzieli, że nie mają takiego obiektu w ewidencji. W biurze bezpieczeństwa to samo. Przyszli nawet tu na miejsce zobaczyć ten schron. Doradzili rozbiórkę - twierdzi Rafał Zęgota.
- Podstawą są dokumenty, a nie rozmowy, których nie można zweryfikować. Do naszego urzędu nie wpłynął żaden wniosek o zgodę na usunięcie tego obiektu. Prawo budowlane nakazuje zgłaszanie każdej rozbiórki. Tę zaczęto bez pozwolenia - podkreśla rzeczniczka dzielnicy Barbara Dżugaj, dodając, że sprawa jest w trakcie wyjaśniania. Zajmuje się tym powiatowy nadzór budowlany.
Schron nie figuruje w rejestrze ani w gminnej ewidencji zabytków (choć był do niej zgłaszany przez znawców fortyfikacji). Zdaniem Barbary Dżugaj, gdyby wspólnota wystąpiła o zgodę na jego rozbiórkę, zapewne by ją dostała. Miłośnicy militariów apelują jednak o zachowanie historycznej budowli (wypowiedział się w tej sprawie m.in. Wojciech Krajewski z Muzeum Wojska Polskiego). "
Typowy przykład zaniedbania bo skoro obiekt był zgłaszany do rejestru zabytków , automatycznie nawet jeśli nie uzyskał statusu zabytku powinien zostać zinwentaryzowany i umieszczony w spisie budynków . Tego nie zrobiono !!! Potem wydano ustną zgodę na rozbiórkę czegoś czego nie ma , bo z drugiej strony jak można wydać zgodę na rozbiórkę obiektu który teoretycznie nie istnieje ? Gdyby nie interwencja któregoś z mieszkańców to schron został by po cichu rozebrany i po sprawie bo przecież go nie było ! Teraz i urząd i firma rozbiórkowa mają problem , który zaczął się od zaniedbania któregoś z urzędników.
Druga sprawa " znawcy fortyfikacji " jak pisze autor nie mogą sami zgłosić obiektu do gminnej ewidencji zabytków . Zgłasza to konserwator zabytków który najpierw tworzy białą kartę dla obiektu . Owszem dokumenty potrzebne do wpisu mogą przygotować pasjonaci ale organem " wykonawczym " jest konserwator zabytków.
_________________
Projekt 8813
Bunkerites of Poland
Zdjęcia mojego autorstwa są moją własnością więc : zabrania się ich wykorzystywania , zamieszczania na innych forach bez zgody autora czyli mojej!!!!
arachnolog
Tytuł: Re: Nasze prawo ( zabytki - prywata ) i jego przestrzeganie
PostNapisane: piątek, 16 stycznia 2015, 21:59
Offline
kanonier
kanonier
Dołączył(a): niedziela, 3 czerwca 2012, 20:05
Posty: 9
województwo: Mazowieckie
No niestety, ale to nie pierwszy przykład zaniedbań warszawskich urzędników w sprawach zabytków. Sporo starych budynków spotkał w Warszawie podobny los. Jakiś czas temu została rozebrana willa Granzowa. Rzekomo ma być odbudowana, ale zobaczymy. Kilka zabytkowych kamienic też zostało zrównanych z ziemią. Szkoda tego schronu, bo zachował się w całkiem ładnym stanie, łącznie z drzwiami pancernymi, z tym że obecnie ma ma sporą dziurę, fachowo przykrytą blachą. Parę metrów od schronu, stoi jeszcze dworek Szuszkiewicza, z lat 20, ale już raczej nie za długo, bo stan pozostawia wiele do życzenia, a nie został też wpisany do rejestru zabytków. Ogólnie szkoda, bo zostało jeszcze trochę ciekawych zabytków, ale jakoś nikt nie kwapi się o wpisanie do rejestru, a jak tak dalej pójdzie to niedługo nic z nich nie zostanie...
Pingwin
Tytuł: Re: Nasze prawo ( zabytki - prywata ) i jego przestrzeganie
PostNapisane: piątek, 16 stycznia 2015, 22:49
Online
plutonowy
plutonowy
Dołączył(a): czwartek, 16 października 2014, 17:06
Posty: 87
sprzęt: Jabel
system: W7, W8
województwo: mazowieckie
arachnolog napisał(a):
Szkoda tego schronu, bo zachował się w całkiem ładnym stanie, łącznie z drzwiami pancernymi, ...
Szczerze mówiąc często mijam ten schron i kojarzyłem go raczej z czasami PRL, ale nie o to chodzi. Gdyby to było miejsce jakichś walk, rozumiał bym, dlaczego powinien być zachowany. Albo gdyby miał jakąś ciekawą konstrukcję. Ale to jest tylko prosty betonowy rów pokryty betonowym dachem. Ani trochę nie kojarzy mi się z historią, jedynie z klasycznymi schronami dla ludności z czasów PRL - zresztą w takim celu właśnie go zbudowano. Nawet niezbyt sobie wyobrażam, żeby ktoś chciał to oglądać; szczerze mówiąc to już te typowe schrony, do których są jeszcze czasem wejścia z piwnic, wydają mi się ciekawsze. Popieram ochronę obiektów historycznych, nawet tych zrujnowanych, ale tego akurat bym nie żałował i wcale się nie dziwię, że go nie wpisano do rejestru zabytków.
P.S. Nie mieszkam koło tego schronu, więc nie mam interesu w jego zburzeniu.
_________________
Więcej ludzi marnuje czas i energię roztrząsając problemy, niż rzeczywiście próbując je rozwiązać. Henry Ford
... ."
PS: Poprawka do tego postu. Strona która forumowicze zapodali nic nie daje bo nie pokazuje właściwego artykułu.
Oto link z właściwym artykułem:►
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,95194,10792823,Praga__Schron_zabytkiem__Mieszkancy_chca_go_zburzyc.html