Wrocław > Zasłyszane...

WROCŁAWSKIE METRO

<< < (2/3) > >>

mela:
No i własnie byłem na wyspach i kopałem i .... kopie się cudnie - niestety jako archeolog muszę stwierdzić ,że czy tu czy tam - nie ma to znaczenia. Polecam się zapoznać z tym jak to wygląda pod Wrocem. Gdyby metro miało tu byc to by już dawno było.

mela:
I także ciężki sprzęt nie miał problemów.....

Pablos:
Ale ja słowem nie wspomniałem o Wrocławiu i o tym czy sie da czy nie ! Nawiązałem do twojego poprzedniego postu o wodzie.
Jeżeli chodzi o kopanie na wyspach to konkretnie chodzi mi o Londyn i to że ludzie ponad 100 lat temu potrafili praktycznie gołymi rękami kopać tunele pod rzeką w glinie i skale i potrafili się uporać z wodą. Pracowałem w Londynie w firmie która budowała piętro ale pod domami. I dosłownie 100% domów stało na glinie. Można śmiało powiedzieć że miejscami grubość ziemi jest na wbicie łopaty a reszta to glina. Na setki tysięcy domów, może 1% ma piwnice, a plaże na południu Anglii zamiast piasku mają kamienie po których nie da się gołą nogą przejść.

Iwan:
Glina to jest słowo klucz w tym temacie :P

mela:
Tak - plus dla Angoli ,że ją mają - naturalna uszczelka - we Wro jest nieco inaczej - niestety..... Samo kopanie w tamtych latach nadal nie robi wrażenia biorąc pod uwagę co ludzie potrafili wcześniej robić / budować.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej